Witajcie po długiej przerwie!
Wróciłam, wraz z nowymi pomysłami, nową szatą graficzną bloga i nowymi doświadczeniami :)
Zawieszka, którą dziś Wam prezentuję, została zrobiona po długim "poście szycia" ;) pierwszy raz próbowałam swoich sił ze sznurkiem chińskim, dodatkowo zaczęłam szyć jedną nitką, a nie tak jak to wcześniej robiłam na podwójnej. Efekt - całkiem zadowalający.
Sutasz chiński jest zdecydowanie sztywniejszy od czeskiego. Układa się dużo prościej i jest bardzo zbity. Myślę, że dla osób początkujących, szycie na chińskich sznurkach jest dużo łatwiejsze i przyjemniejsze.
Podobny wzór już kiedyś uszyłam, zmieniłam w nim jednak wykończenia i oczywiście kolory. Zawieszka poleci daleko daleko - do kogoś kto się jej jeszcze nie spodziewa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz